Sztuczna inteligencja skopie nam tyłki

Obserwując tempo zmian technologicznych w ciągu ostatnich 2 - 3 lat można odnieść wrażenie, że niewiele się zmieniło. Mamy szybkie komputery, do świata wkroczyły elektryczne samochody, ludzie widzą potencjał w zielonej energii. Czego potrzeba nam więcej?
Wielkie głowy świata znalazły odpowiedź na to pytanie. Odpowiedzią jest sztuczna inteligencja, która odpowie na najbardziej nurtujące nas pytania a przede wszystkim odciąży od zadań i zajęć, którymi nie chcemy się zajmować.
Rozwój sztucznej inteligencji trwał nieprzerwanie od kilku lat. Wynikiem tych działań jest kilka na prawdę obiecujących projektów, z których na uwagę zasługuje ChatGPT z laboratorium OpenAI - firmy wspieranej finansowo przez Elona Muska, Microsoft oraz polaka, Wojciecha Zarębę.
Dlaczego ChatGPT zasługuje na uwagę?
Przede wszystkim dlatego, że jest najbardziej uniwersalnym i pozbawionym błędów zastosowaniem sztucznej inteligencji. Interakcja z narzędziem odbywa się z pośrednictwem czatu - czyli środka, z którym mamy najczęściej do czynienia (Messenger, SMS). Wystarczy wydać polecenie, zapytać, a cyfrowy mózg zrealizuje naszej polecenie.
Najciekawsze jest to co dzieje później. AI z niezwykłą precyzją odpowie na nasze zapytanie. Na pytanie o przepis na obiad odpowie przepisem na obiad. Na pytanie o kod w dowolnym języku programowania, odpowie nam działającym kodem, gotowym do prowadzenia do silnika.
Wszystko to pokazuje jak uniwersalnym narzędziem może stać się sztuczna inteligencja oraz to w jak wielu miejscach może się znaleźć.
Czy jest się czego bać?
Można powiedzieć, że i tak i nie. Wszystko zależy, jak wykorzystamy tą technologię. W tym upatruję swoje największe obawy. Dlaczego? Przypomnę tutaj o takich odkryciach jak dynamit oraz fuzja jądrowa. Obydwa miały i mają ogromny wpływ na rozwój świata, obydwa służyły również do zagłady ogromnej masy ludzi.
Oddziaływanie sztucznej inteligencji już można zaobserwować. Powszechnie wykorzystują ją studenci oraz uczniowie w opracowywaniu prac domowych. Programiści pytają o gotowe rozwiązania do zastosowania w aplikacjach. Graficy wykorzystują Midjourney AI do generowania grafik oraz elementów graficznych do tworzony interfejsów. A to dopiero początek, pierwszy poziom.
Jak samo AI potwierdza, są pewne obawy odnośnie do przyszłości.
Co będzie kolejnym poziomem? Nie wiemy. Okazać się może, że szkoły nie będą potrzebne lub chociaż proces edukacji będzie wymagał fundamentalnej przemiany. Okazać się może, że programista będzie zbędny. Program zostanie w całości napisany i wygenerowany przez AI. Zbędny może okazać się grafik. Jeżeli będziemy potrzebowali grafikę lub zdjęcie to zwrócimy się o wykonanie tych materiałów do sztcznej inteligencji.
Zasadne obawy odnośnie do rozwoju sztuczniej inteligencji określił Jordan Peterson - psycholog, profesor psychologii na uniwersytecie Toronto.
Idzie nowe
W najbliższym czasie na pewno możemy się spodziewać zmiany. Czy będzie ona gwałtowna i pozbawiona kontroli zależy od nas. Zależy od nas również to, jak bardzo AI wpłynie na nasze życie. Świat już dawno przyśpieszył, już wkrótce może przyśpieszyć do niespotykanych prędkości. Jak powiedział prof. Jordan Peterson, trzymajcie się czapek.